Porażka z rezerwami Ruchu Chorzów

Porażka z rezerwami Ruchu Chorzów

Górnik Piaski przegrał na wyjeździe z rezerwami Ruchu Chorzów 2:1 (2:0). Od samego początku "Niebiescy" zaczęli dyktować warunki na boisku. W drużynie gospodarzy zagrało aż 8 zawodników, którzy na co dzień trenują w 1 drużynie pod okiem Waldemara Fornalika. Przez większość czasu to oni byli w posiadaniu piłki i oddawali więcej strzałów na bramkę niż piłkarze Górnika. W 31 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu w pole karne najlepiej znalazł się Saba Jikia, który wpakował piłkę głową do bramki Dawida Stambuły. W pierwszej połowie Górnicy mogli wyrównać stan meczu. Dobrze w polu karnym znalazł się Kamil Szydłowski, ale jego strzał wybronił instynktownie Jakub Miszczuk. Pod koniec pierwszej połowy doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Rzut rożny wykonywali Niebiescy. Walkę w polu karnym wygrał jeden z zawodników Ruchu, a dobijał z główki Saba Jikia. Z przed bramki wybijał Dawid Stambuła. Z relacji świadków wynikało, że w momencie dobitki Saby sędzia boczny podniósł chorągiewkę, a sędzia główny podniósł rękę do góry. Arbiter główny podbiegł do sędziego bocznego i zaraz potem wskazał na środek boiska. Kibice oraz piłkarze Górnika, nie wierzyli, że sędzia uznał bramkę. Po kłótni między sędziami, a piłkarzami, żółtymi kartkami zostali ukarani Marcin Strojek i Mateusz Mroczek. W drugiej połowie gra Górnika wyglądała o wiele lepiej. W doliczonym czasie gry bramkę kontaktową z główki zdobył Marcel Gad po podaniu Dawida Kaprala.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości