Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny - LEX Kancelaria Słomniki

Powrót
Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny Gospodarze
1 : 8
0 2P 6
1 1P 2
LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki Goście

Bramki

Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Nieznany zawodnik
Nowiny
40'
Widzów: 125
LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Brak danych
LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki


Skład rezerwowy

Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Brak dodanych rezerwowych
LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki

Sztab szkoleniowy

Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Gminny Klub Sportowy Futsal Nowiny
Brak zawodników
LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Imię i nazwisko
Miłosz Kocot Trener
Artur Kowalczyk Kierownik drużyny
Adrian Sadowski Fizjoterapeuta
Bartosz Wierzbowski Fizjoterapeuta
Jakub Podgórski Drugi trener
Krzysztof Kusia Drugi trener

Relacja z meczu

Autor:

Kamil Kopciński

Utworzono:

09.04.2017

Zawodnicy z pod szyldu LEXA zaczęli bardzo mocno spotkanie. Już w przeciągu pierwszych sześćdziesięciu sekund Adam Przeniosło dwukrotnie uderzył na bramkę rywali zmuszając do interwencji Sebastiana Dobrodzieja. Rywale chcąc pokazać, że grają na własnym terenie odpowiedzieli natychmiastowo minimalnie niecelnym strzałem z lewej strony boiska. W kolejnej akcji uderzał Zacharski ale spokojną interwencją popisał się Zachariasz. W naszych barwach indywidualną akcję przy linii bocznej przeprowadził Leszczak ale uderzył obok słupka. W ósmej minucie został otwarty wynik meczu. Adam Wędzony podał piłkę do swojego imiennika Przeniosło, ten postanowił uderzyć piłkę w kierunku dalszego słupka a tam akcję domknął Wędzony wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie. Zawodnicy LEXA od razu poszli za ciosem. Podobiński wykonał bardzo szybki zwód, uderzył w kierunku dalszego słupka zmuszając do interwencji golkipera rywali. Kilkanaście sekund później Leszczak oddał bardzo silny strzał z woleja po rozegranym rzucie rożnym po raz kolejny zatrudniając Dobrodzieja. Rywale nie zamierzali oddawać nam całkowicie inicjatywy i odgryzali się zaczepnymi akcjami. Jedną z takich prób zatrzymał Nocoń wybijając piłkę z pod nóg Markowicza. Ten sam zawodnik za chwilę spróbował swoich sił uderzając z ponad piętnastu metrów lecz broniący naszej bramki Zachariasz pewnie złapał piłkę. Dwa ostrzeżenia wykonane przez naszych rywali zadziałały bardzo mobilizującą na naszych piłkarzy. Piłkę wywalczył Nocoń, podał do Leszczaka ten popisał się świetnym uderzeniem zdobywając swoją pierwszą a naszą drugą bramkę w meczu. Niestety już kilkanaście sekund po rozpoczęciu gry gospodarze zamienili rzut wolny na kontaktową bramkę. Ze stojącej piłki uderzył Zacharski i pokonał naszego bramkarza. Pięć minut przed końcem połowy podopieczni Miłosza Kocota popełnili piąty faul i musieli grać bardzo uważnie do końca pierwszej części gry. Końcówka tej części spotkania to obustronne próby zdobycia bramki kończone zazwyczaj na obronie przeciwnej drużyny. Najgroźniejszą akcję rywali przerwał Leszczak przecinając podanie futsalistów z Nowin. Do przerwy prowadziliśmy zatem 2:1.

Na drugą część meczu zawodnicy ze Słomnik wyszli niesamowicie zmobilizowani. Trener Miłosz Kocot pobudził swoich zawodników tak bardzo, że Ci w przeciągu pierwszy pięć minut po przerwie zdobyli trzy bramki w fenomenalnym stylu odskakując rywalom. Połowę zaskakującym strzałem rozpoczął Wędzony. Tą próbę zdołał jeszcze odbić bramkarzy rywali, jednak kilkanaście sekund później musiał już wyciągnąć piłkę z siatki po kolejnym uderzeniu Adama Przeniosło. Nie minęła kolejna minuta a Leszczak podwyższył prowadzenie LEXA na 4:1. Po dwóch szybko zdobytych bramkach zawodnicy ze Słomnik nie osiedli na laurach i dołożyli kolejną bramkę. Wędzony zdecydował się na uderzenie prawie z połowy boiska. Piłka mimo interwencji bramkarza wpadła do bramki dzięki czemu nasz zespół prowadził w 25 minucie już 5:1. Nasi zawodnicy rozgrywali świetną połowę. Gospodarze nie byli w stanie oddać celnego strzału na bramkę bronioną przez Zachariasza a nasi zawodnicy konsekwentnie atakowali ich bramkę. Swoje szanse mieli Korzeniowski, Przeniosło oraz Leszczak. Jednak ich próby albo mijały światło bramki albo było odbijane przez bramkarza rywali. Dopiero w trzydziestej minucie meczu podopieczni Piotra Lichoty zagrozili naszej bramce. Markowicz uderzył minimalnie obok słupka. My na sytuację gospodarzy odpowiedzieliśmy bramką. Adam Wędzony podał do Przeniosło a ten zamienił to podanie na bramkę. Minutę później Marcin Czech nabił obrońcę rywali dzięki czemu prowadziliśmy już 7:1! Przy tak wysokim prowadzenie trener Kocot mógł pozwolić sobie na wprowadzenie wszystkich rezerwowych. Swoje minuty dostali Filipek, Klim, Porębski. W końcówce zawodnicy gospodarzy mieli swojego najlepsze sytuacje w drugiej połowie, jednak trzema dobrymi obronami na wysokim poziomie popisał się Zachariasz. Ostatnią bramkę spotkania zdobył Sebastian Leszczak ustalając wynik spotkania.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości