Huragan Jezioro
Huragan Jezioro Gospodarze
11 : 8
11 2P 8
0 1P 0
Unia Lisowice
Unia Lisowice Goście

Bramki

Huragan Jezioro
Huragan Jezioro
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
Unia Lisowice
Unia Lisowice

Kary

Huragan Jezioro
Huragan Jezioro
Unia Lisowice
Unia Lisowice

Skład wyjściowy

Huragan Jezioro
Huragan Jezioro
Brak danych
Unia Lisowice
Unia Lisowice


Skład rezerwowy

Huragan Jezioro
Huragan Jezioro
Brak dodanych rezerwowych
Unia Lisowice
Unia Lisowice

Sztab szkoleniowy

Huragan Jezioro
Huragan Jezioro
Brak zawodników
Unia Lisowice
Unia Lisowice
Imię i nazwisko
Adam Kokot Kierownik drużyny
Andrzej Panek Opieka medyczna
Krzysztof Brol Trener

Relacja z meczu

Autor:

Roonie10

Utworzono:

18.10.2020

Tak szalonego meczu się nikt nie spodziewał. Niestety początek zdalnych studiów, kontuzje praca spowodowały że na mecz udajemy się w "9tkę" Początek meczu obfitował w bramki bo już w piątej minucie było 3:1 dla gospodarzy. Później gra zrobiła się nieco chaotyczna i dopiero w 23 minucie gospodarze strzelili kolejną bramkę. Późniejszy fragment to gra głównie w środku boiska z nielicznymi atakami Huraganu. Ostatnie minuty pierwszej połowy to dominacja gospodarzy którzy wykorzystali już nasze zmęczenie strzelając nam jeszcze 3 gole. Do przerwy mamy wynik 7:1. Po zmianie stron zawodnicy Jeziora byli sami w szoku ze nie pojechaliśmy do domu. Nasza drużyna mimo nielicznego składu postanowiła nie zaważając na wynik zagrać cały mecz. Od 46 minuty Huragan rzucił się do ataku szybko podwyższając wynik na 9:1.Przy tym rezultacie u gospodarzy wdało się rozluźnienie i lekceważące podejście do meczu, co wykorzystali nasi zawodnicy. Od 55 minuty to my mamy przewagę strzelając gole w 57 i 59 minucie. Następne 10 minut to dużo kontrataków Jeziora, jednak często byli łapani na spalone bądź też dzięki naszemu bramkarzowi który grał jako "ostatni obrońca" nie dochodzi do piłek. W 70 minucie po ładnej akcji zdobywamy kolejną bramkę. Nasi zawodnicy dalej atakują i w 75 minucie znów możemy cieszyć się z gola. Ostatnie 10 minut to już istne szaleństwo bramkowe. Najpierw Huragan podwyższa wynik na 11:5,a następnie nasi zawodnicy w samej końcówce strzelają jeszcze 3 gole. Mecz ostatecznie kończy się wynikiem 11:8.Z jednej strony szkoda że aż tyle goli straciliśmy, jednakże kiedy też zdobyliśmy aż 8 goli i to grając w 9-tkę. My jako zawodnicy mimo przegranej czujemy się jak zwycięzcy. Szkoda że w takim meczu w którym można dobyć punkty my nie mamy składu. Fenomenalny debiut w naszej drużynie zaliczył  Patryk Kaczmarzyk  który strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Dziękujemy tej 9-tce za bycie na meczu, walkę i nie poddawanie się. Miło było usłyszeć w takich okolicznościach brawa od zawodników i kilku kibiców Huraganu. Tylko dwie drużyny rozegrały wszystkie 11-ście spotkań, a reszta musi nadrobić zaległości dlatego też w na pełną tabele będziemy musieli poczekać nawet do końca listopada. Już w czwartek kolejne spotkanie. Tym razem zagramy  przy oświetleniu i na sztucznym boisku z drużyną Mechanika Kochcice.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości